Po wspaniałej serii zwycięstw tym razem biało-czerwoni schodzili z parkietu pokonani. Ich pogromcą okazał się niespodziewanie zespół Iranu, wygrywając z Polakami 3:2 (25:23, 26:28, 25:8, 24:26, 11:15). Tym samym podopieczni Andrei Anastasiego nie wykorzystali szansy, by objąć prowadzenie w turnieju.
Już pierwszy set pokazał, że Irańczycy wcale nie będą chłopcem do bicia. Po wyrównanej walce Polacy zdołali jednak wygrać do 23. W kolejnej części przyszło rozprężenie i problemy z koncentracją. W efekcie rywalom udało się "urwać" seta.
W trzeciej partii wyraźnie podrażnieni Polacy nie dali już żadnych szans. Irańczycy zdobyli zaledwie osiem punktów. W czwartym secie podopieczni Andrei Anastasiego kontrolowali grę, ale w samej końcówce dali sobie wydrzeć zwycięstwo.
Niestety w tie-breaku Polacy kompletnie się pogubili. Proste błędy i niewykorzystane szanse, przy znakomitej grze Irańczyków, zdecydowały o pierwszej naszej porażce w Pucharze Świata.
W trzech pierwszych spotkaniach brązowi medaliści mistrzostw Europy wygrali z
wicemistrzami świata Kubańczykami 3:0, mistrzami Europy Serbami 3:1 oraz
Argentyńczykami 3:1.
Zobacz także: Piotr Dębowski: mamy drużynę!
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna